Dwudniowa wycieczka do Puław Górnych

W dniach 17-18 czerwca 2025 r. uczniowie klasy IV i VI wraz z opiekunami (Anna Mazur, Dorota Kozioł, Damian Barański) udali się w kierunku Puław Górnych na niezapomnianą przygodę w ramach „Zielonej Szkoły”, która łączy zajęcia terenowe, sportowe i kulturalne w malowniczym otoczeniu przyrody. Głównym celem naszej wycieczki było rozbudzenie zainteresowań naszych wychowanków turystyką, kulturą fizyczną i aktywnym wypoczynkiem, a także kształtowanie szacunku dla natury.

Wszystkie zajęcia odbywały się wokół przestronnych Restauracji Amadeus oraz Okrąglak – przy stacji górnej kolei, które były cały czas do dyspozycji uczestników.

Pierwszy dzień wycieczki obfitował w liczne atrakcje, który dostarczyły nam niezapomnianej zabawy i mnóstwa wrażeń:

– paintball elektroniczny – była to wersja tradycyjnego paintballa, przy czym kulki z farbą zastępowane były sygnałami elektronicznymi. Każdy z uczestników otrzymał specjalny pistolet. Zespoły rozegrały dwie rundy po 20 minut. Zwyciężyła drużyna, która zdobyła więcej punktów.

– leśna gra terenowa (podchody) – uczniowie zostali podzieleni na dwa zespoły i musieli zmierzyć się z zadaniami sprawdzającymi umiejętność zdobywania informacji, sprawność zręcznościową, zapamiętywanie oraz poruszania się w terenie, ale i wiedzę dotyczącą lasu i stworzeń w nim żyjących.

– tyrolka – znajdowała się na szczycie Kiczery i składała się z sześciu odcinków liny o łącznej długości 225 m. Konkurencja polegała na zjeżdżaniu kolejnymi odcinkami liny w podwieszeniu w specjalnej uprzęży. Pomiędzy kolejnymi odcinkami znajdowały się platformy, na których uczniowie przepinali się na odcinek następny. Znaczna część emocji polegała właśnie na samodzielnym przepinaniu się na kolejne odcinki liny. Atrakcja ta dostarczyła uczestnikom niezapomnianych wrażeń swoistego lotu w przestworzach.

– zjazdy na monster-hulajnogach ze stoku narciarskiego – hulajnogi miały specjalne, szerokie i miękko pompowane koła, które „dobrze trzymały przyczepność” na trawie oraz tłumiły nierówności. Pierwsza część zjazdu po stromej części stoku budziła wielkie emocje, natomiast druga część, łagodniejsza, na której uczniowie rozwinęli większą prędkość, prowadziła kolejno obok stanowisk z wieżą ze skrzynek, ogniska i łucznictwa – co rodziło niezwykłe przeżycia nie tylko u zjeżdżających, ale i obserwatorów.

– wieża ze skrzynek – zadaniem uczestnika było zbudowanie jak najwyższej wieży ze skrzynek po napojach. Trudność tego zadania polegała na tym, że uczestnik cały czas znajdował się na szczycie tej wieży – układając kolejne skrzynki podawane z dołu przez pomocnika i wchodząc na coraz wyższy poziom. Wspinający się był przez cały czas zabezpieczony specjalistycznym sprzętem wspinaczkowym. Konkurencja ta rodziła więź pomiędzy uczestnikami, gdyż uczniowie dopingujący wspinacza nieustannie mu podpowiadali, głośno odliczali liczbę już ustawionych skrzynek i motywowali go do ułożenia jeszcze wyższej wieży.

– łucznictwo – w pobliżu Restauracji był przygotowany tor łuczniczy, na którym uczniowie mieli możliwość strzelania do tarczy z profesjonalnego łuku. Konkurencja ta cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród uczestników wycieczki. Niektórzy uczniowie osiągnęli bardzo dobre wyniki strzelania, mimo iż nie jest to łatwa dyscyplina.

Pomiędzy stanowiskiem „skrzynkowym”, a Restauracją było zlokalizowane ognisko, które żarzyło się przez dłuższy czas zajęć. Było to miejsce, gdzie uczniowie mogli usiąść, odpocząć, upiec kiełbaskę oraz podzielić się wrażeniami po trudach konkurencji.

Drugi dzień naszej wycieczki to 6-cio godzinna wyprawa rowerowa. Teren wokół Puław Górnych jest bardzo zróżnicowany i „rowerowo atrakcyjny”. Wyprawę prowadził instruktor w obecności dwóch nauczycieli. Ze względu na ukształtowanie terenu, umiejętności i kondycję uczniów, uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy, mając do pokonania trasę łatwiejszą i trudniejszą. Zadanie okazało się niełatwe ze względu na strome podjazdy, kałuże błotne, czy upalną pogodę. Pomimo licznych utrudnień, czy zmęczenia  wszyscy dojechali do celu!

Cali i zdrowi, lekko zmęczeni, ale z uśmiechami na twarzach wróciliśmy do Humnisk. Wycieczka ta dostarczyła nam nie lada wrażeń i na pewno na długo pozostanie w naszej pamięci.

Anna Mazur, Dorota Kozioł, Damian Barański

Skip to content
This Website is committed to ensuring digital accessibility for people with disabilitiesWe are continually improving the user experience for everyone, and applying the relevant accessibility standards.
Conformance status